Kiedy właśnie rozpoczęła się decydująca faza piłkarskiego sezonu, w której wielkie europejskie drużyny są zagrożone byciem lub nie rywalizacją narażoną na los (niezależnie od tego, czy piłka wejdzie, czy nie), dwaj główni gracze w naszym kraju, Real Madryt i Fútbol Club Barcelona, zakwestionował kolejną bitwę poza boiskiem. Ich celem jest bycie pierwszym klubem, który dotrze do 100 milionów obserwujących na swoich profilach na Facebooku.
Facebook zmienia kolor na biały
Pomijając uczucia i wartości każdej z drużyn, z lub bez VAR (sędziego asystenta wideo), Real Madryt pokonał Fútbol Club Barcelona w uczciwej walce w swojej szczególnej karierze z 100 milionami obserwujących na Facebooku. Chociaż obie drużyny osiągnęły już ten długo oczekiwany cel, tylko Real Madryt może pochwalić się tym, że był pierwszym profesjonalnym zespołem, który osiągnął taką liczbę.
Jak zdobył to klub merengue? Wystudiowana strategia marketingowa, która w zaplanowany sposób angażowała graczy z pierwszej drużyny, takich jak Sergio Ramos czy Toni Kross i wagi ciężkiej Realu Madryt, jak Zinedine Zidane, Kaká, Rafa Nadal, Ronaldo Nazario czy sam Julio Iglesias !!
Wszyscy z nich, znani Madridistas z profilami społecznościowymi z wysokim stopniem obserwowania, aktywnie zachęcali swoich obserwujących do śledzenia oficjalnej strony Realu Madryt na Facebooku, mając świadomość, że ich największy rywal wyprzedził bardzo niewielu obserwujących i pod żadnym pozorem. możliwość nie zostania pierwszą na świecie drużyną, która osiągnie tak cenną sylwetkę.
Jakby tego było mało, biały klub, aby zachęcić do udziału swoich zwolenników, rozlosował koszulkę z autografem Cristiano Ronaldo. Powiedziane i zrobione, powrót osiągnięty, cel osiągnięty. W minioną sobotę Real Madryt został pierwszym klubem sportowym, który osiągnął 100 milionów obserwujących na swoim profilu na Facebooku.
Tymczasem Fútbol Club Barcelona próbował wszelkimi sposobami utrzymać swoją przewagę w piątek i sobotę, prosząc publiczność o dzielenie się swoimi publikacjami i zachęcając najbliższe kontakty do przyłączenia się do sprawy culé. Podczas gdy zespół Merengue delegował odpowiedzialność za bycie najczęściej obserwowanym zespołem na Facebooku swoim najbardziej rozpoznawalnym graczom i obserwatorom, zespół Blaugrany polegał na przepisanej mocy swoich odbiorców, aby narzucić się swojemu największemu rywalowi. Być może jego błędem nie było angażowanie w spór zawodników wagi ciężkiej z culé. Jeśli będziemy trzymać się liczb, Messi mógł zdecydować o równowadze z ponad 88 milionami obserwujących na Facebooku.
Wiemy już, jak te rzeczy działają i jak na przestrzeni dziejów toczono spektakularne bitwy o byt „Pierwszy, który…”. Nie posuwając się dalej, ożywiony wyścig prowadzony przez Stany Zjednoczone i były ZSRR, by stać się pierwszym supermocarstwem, które postawiło stopę na Księżycu.
Postaw na innowacyjność na Instagramie
Dziś drużyny piłkarskie są świadome znaczenia sieci społecznościowych dla ekspansji ich marki. Dlatego Real Madryt, po ogłoszeniu się pierwszym zespołem, który osiągnął 100 milionów obserwujących na Facebooku, wystartował na Instagramie.
Jego strategia na tej platformie polegała na stawianiu na innowacyjność (lub nie tak bardzo, w zależności od tego, jak na to spojrzysz), czyniąc swojego kapitana, Sergio Ramosa (15 708 838 obserwujących) depozytariuszem swojego konta (47 257 413 obserwujących). Ta formuła, nazywana w sektorze „Przejęcie Instagrama”, polega na zaangażowaniu odpowiedniej osoby jako menedżera społeczności, profilu, który wcześniej ogłasza takie „spotkanie” w celu przekierowania obserwatorów z ich profilu osobistego.
Ramos, kapitan Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii, podzielił się z publicznością swoją nową misją cyfrową: „Próbowałem od wielu dni i w końcu przejąłem konto Realu Madryt. Nie zamierzam jej rzucić przez cały dzień. Będziesz mi towarzyszyć? | przejąłem kontrolę @Real Madryt konto "
Od tego momentu piłkarz z Camas zaczął dzielić się swoim codziennym życiem w białym klubie z profilu Instagram Realu Madryt: zdjęcie z kolegami z drużyny, zdjęcie z klubowymi fizjoterapeutami, wiadomość wideo z jadalni Sports City oraz pożegnanie i zakończenie film z referencjami.
Ze swojej strony Fútbol Club Barcelona (48 468 028) nieznacznie przewyższa zespół z Madrytu pod względem liczby obserwujących na Instagramie. Daleko od okrągłych liczb godnych świętowania, cała Barcelona opiera swoją strategię na Instagramie na wzmacnianiu codziennych relacji z drużyny trenowanej przez Luisa Enrique (w przeciwieństwie do Zidane'a, trener Asturii nie ma osobistego profilu na Instagramie).
Oczywiście po spektakularnym powrocie Katalończyków do Paris Saint-Germain (7 777 929 obserwujących) w Lidze Mistrzów, profil Blaugrany jest pełen publikacji przypominających o tym, co wydarzyło się na Camp Nou 8 marca, podkreślając postać Sergi Roberto (4 046 381 obserwujących). ), autor celu, który zwieńczył wyczyn.
Messi vs Cristiano, kto jest najlepszy?
Jeśli chodzi o piłkę nożną, z Solvetic nie będziemy wypowiadać się, kto jest lepszy, gwiazda argentyńska czy gwiazda portugalska. Do smaku …
Na poziomie mediów społecznościowych Cristiano Ronaldo (96 255 136 obserwujących na Instagramie i 120 463 992 obserwujących na Facebooku) był głównym bohaterem trzech postów na Facebooku o największej penetracji, a pięć postów na Instagramie, które stały się wirusowe w 2016 roku według badania CrowdTangle, wyprodukowało Według badania przeprowadzonego przez CrowdTangle, trzy najbardziej rezonujące posty na Facebooku i pięć postów na Instagramie, które stały się wirusowe.
Jeśli spojrzysz na linię redakcyjną, na którą stawia się portugalski zespół crackerów w mediach społecznościowych (masz rację, Cristiano nie aktualizuje swoich profili, jak każdy elitarny sportowiec), możesz zobaczyć, jak jego profile są luksusowymi wizytówkami jego życia, jego przygód z Realem Madryt i reprezentacją Portugalii oraz markami, które reprezentuje (m.in. Nike czy Tag Heuer)
Jeśli Cristiano jest reprezentantem luksusu i stałości w swoim zawodzie (bycia piłkarzem i oczywiście bycia sławnym), to Leo Messi (5 Ballons d'Or, 88 310 166 obserwujących na Facebooku i 67 713 010 obserwujących na Instagramie) jest postacią o prostszych gustach w mediach społecznościowych sieci. Teach of Adidas, możesz zobaczyć nieco bardziej swojską linię redakcyjną, w której twoja rodzina i przyjaciele są głównymi bohaterami twojego dnia.
Podobnie jak w przypadku profili społecznościowych Fútbol Club Barcelona, Messi był również bohaterem powrotu do powrotów. W szczególności zdjęcie, na którym Argentyńczyk świętuje zwycięstwo nad Paris Saint-Germain z fanami, przekroczyło 65 milionów wyświetleń w różnych sieciach społecznościowych klubu, w którym zostało opublikowane.
Na Facebooku jest to najczęściej oglądany post na oficjalnym profilu Barçy (56 mln wyświetleń, 3,3 mln reakcji, 220 000 udostępnień, 5 000 komentarzy). Według wypowiedzi Santiago Garcésa, autora migawki “Zdjęcie symbolizuje postać i właśnie zamknęło cykl tego, czym jest ta postać. Gdyby to zdjęcie było po pierwszym golu, a potem nie byłoby odwrotu, to nie byłoby to samo”
Całkowicie zanurzony w cyklu sezonu, w którym wszystko się rozstrzyga, mniej jest znać końcowe oceny na boisku piłkarskim. Tymczasem główne podmioty sportowe toczą codzienne bitwy, aby dotrzeć do liczb w sieciach społecznościowych, do których może dotrzeć tylko nieliczni. Rzecz w tym, że świat sportu zmienia się skokowo w parze z technologią cyfrową. Chociaż ważne jest to, że piłka wkracza do środka, mając 100 milionów obserwujących na Facebooku, ma to nieco mniejsze znaczenie.